W pracy sporo się dzieje, poznajemy nowe maszyny i sprzęty, nasi szefowie podobno są z nas zadowoleni, dogadujemy się głównie po angielsku, ale czasem trzeba się też trochę rękami namachać.
Patryk i Dawid już wykonują prace zaawansowane: montują płot i system samozamykający do bramy. Paweł i drugi Patryk mają bonusy, dostają od szefa nawet służbowe posiłki w restauracji!
Nasze obiady i kolacje u sympatycznego Fernando wszystkim smakują, mamy spory wybór i zawsze można znaleźć coś dobrego dla siebie, choć największym powodzeniem cieszy się pizza.